czwartek, 9 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 53

PRZECZYTAJ POD ROZDZIAŁEM. 
- Nie! Porno oglądałem! Mike, wyjdź stąd! - Krzyknął Justin, zasłaniając swoim ciałem laptopa.
Natychmiast zakryłam się cała kołdrą i rozłączyłam.
- Cholera. - zaklęłam pod nosem. Wstałam i szybko ubrałam bluzkę, po czym znowu wróciłam na łóżko, szczelnie okrywając się kołdrą. Po chwili na pulpicie znowu pojawił się komunikat, że Justin dzwoni. Zagryzłam wargę i nerwowo bawiłam się palcami, po czym odebrałam.
- Tak? - wychrypiałam.
- Co Ty, kurwa, robisz? - syknął wściekły Mike.
- Oddaj mi tego jebanego laptopa!! - wrzasnął Justin, waląc w drzwi.
- C-co ja robię? - zająknęłam się.
- Zaraz rozwalę te drzwi! - wrzasnął Justin.
- Rozbierasz się przed kamerką! Posrało Cię do reszty?! - krzyknął, zaciskając mocno szczękę.
- Nie rozbierałam się. - powiedziałam, chowając zarumienioną twarz w pościeli.
- Nie jestem ślepy, Jessica. Pokaż co masz na sobie.
- Piżamę.
- Pokaż. - zacisnął mocno szczękę
- Jezu. - przewróciłam oczami i zdjęłam pościel. - Zadowolony?
Chłopak zmrużył oczy przez chwilę nad czymś myśląc. - Więc czyje cycki były na ekranie? - uniósł brew.
- Zapytaj Justina. - wzruszyłam ramionami.
- Czekaj. - chłopak uśmiechnął się szeroko i zaczął czegoś szukać. Po chwili zaczął mi wysyłać zdjęcia. Wszystkie akceptowałam i czekałam, aż się pobiorą.
- Otwórz je. - powiedział wściekle.
Zagryzłam wargę i po kolei otwierałam zdjęcia. Ten frajer zrobił mi zdjęcia.
- T-to nie ja! - zająknęłam się, przełykając ślinę.
- Poczekaj, niech ja tylko wrócę do domu! - warknął. - Zero telefonów i zero internetu!
- Pierdole! - wrzasnął Justin i po chwili wpadł z drzwiami.
- Czy Ty jesteś pojebany? - spytał Mike, odwracając się do nabuzowanego Justina.
- To mój laptop! I moja dziewczyna! - wydyszał. - Spierdalaj stąd.
- Nie ma mowy! Robisz zdjęcia mojej siostrze!
- A Ty dziwkom!
- Zamknij się, Jessica słucha. - szepnął.
- Mike, jesteś obrzydliwy. - skrzywiłam się.
- Ty też i co! - popatrzył na mnie, robiąc śmieszna minę.
- Oddawaj mojego laptopa! - syknął Justin, podchodząc do bruneta.
- Lecz się stary! Wyjebałeś drzwi! Sam za nie zapłacisz!
- Przestań się wpieprzać w nasze życie! Kurwa! Jestem z Twoją siostrą i nic tego nie zmieni! Czasami zapominasz, że nie jesteś jej ojcem! Ściągnęła bluzkę, okej! Ale dla mnie! Bo jestem jej chłopakiem! Przestań o wszystko robić jej jazdy! Stary, ona zaraz będzie miała 18 lat! Wiesz, że Jess uprawia seks, ale ciągle wydajesz się jakby to była dla Ciebie nowość. Dlaczego nie powiesz jej, że pieprzysz jej przyjaciółkę? - wrzasnął Justin na jednym wdechu. Mike zaś siedział zamurowany, jakby słowa go mocno zraniły. Wtedy Mike spojrzał na laptopa i rozłączył się. Mike....i moja przyjaciółka? Szybko wzięłam telefon z szafki i natychmiast wybrałam numer Mike'a.
- ''Wybrany abonament jest w...'' - rozłączyłam się i wybrałam numer Justina, ale on też nie odbierał.
- Cholera. - mruknęłam do siebie, przeczesując dłonią włosy. Po trzydziestu minutach na ekranie mojego laptopa znowu pojawił się komunikat, że Justin dzwoni. Natychmiast odebrałam, a na ekranie pojawił się Justin z Mike'iem. Obaj mnie zakrwawione nosy.
- Boże, coście zrobili? - przyłożyłam dłoń do ust przerażona.
- Nic. - wzruszył ramionami Justin.
- Nic? - krzyknęłam. - Popatrzcie na siebie! - pisnęłam.
- Jess, jest już w porządku. - westchnął szatyn, ocierając zakrwawiony nos chusteczką.
- Mike! - spojrzałam oskarżycielsko na niebywale cichego chłopaka.
- Jess...-zaczął, ale natychmiast mu przerwałam.
- Z którą moją przyjaciółką sypiasz? - warknęłam.
Chłopak spojrzał na swoje splecione dłonie i zaraz w kamerkę internetową. - Z Cassie. - szepnął, kręcąc głową.
Zacisnęłam mocno szczękę, gdybym miała między zębami teraz jakiś kawałek drewna, czy czegoś plastikowego, przegryzłabym to. - Z moją przyjaciółką. - syknęłam. Gdybym byłam teraz obok niego, udusiłabym go.
- A Ty z moim przyjacielem. - prychnął.
- Sam potępiasz mój związek z Justinem, a mimo to przeleciałeś moją przyjaciółkę! - wrzasnęłam.
Po chwili do pokoju weszli chłopcy.
- Kochanie, wszystko w porządku? - spytał Chaz.
- Ja Ci dam kochanie, chuju! Połamie Ci wszystkie ręce jak wrócę! - krzyknął Justin na tyle głośno,  że obaj mogli go usłyszeć.
- Och, kółko różańcowe przez Skype! - ucieszył się ponownie Chaz, siadając obok mnie na łóżku i obejmując ramieniem. Po mojej drugiej stronie zasiadł czarnoskóry chłopak, szerzący się do kamerki.
- Kurwa, zabierz z niej te brudne łapy! - warknął Justin, pochylając się do przodu.
Chaz w tym czasie położył jeszcze głowę na moim ramieniu, uśmiechając się szelmowsko. - Idziemy spać? - mruknął wydymając dolną wargę.
- Jasna cholera, wykastruje Cię! - wrzasnął wściekle chłopak w ekranie.
- Zamknij się, bo policje wezwą. - przewrócił oczami Mike.
- Graj w to Jessica. - wymamrotał Chaz tuż przy moim uchu.
Uśmiechnęłam się lekko i skinęłam głową. - Jestem zmęczona. - udawałam ziewnięcie. Chyba już pójdziemy spać. - powiedziałam do chłopaków.
- Jessica! - syknął Justin.
Jezu, aż go nosiło! Był taki bezradny. Tyle kilometrów od nas.
- Dobra, kończ. - westchnął Chaz i położył się na łóżku.
- Alfredo! Zrób coś!
- Idziemy spać. - zaśmiał się szyderczo.
- Kurwa!
- Mike, zrób mu herbaty na uspokojenie.
- Niech sobie zwali. - zaśmiał się brunet.
Skrzywiłam się natychmiast, przypominając sobie sytuację sprzed kilku minut, gdzie prawie doszło do tego, że...uprawialibyśmy kamerkowy sex, czy jakoś tak. Nie wiem jak to nazwać.
- Jeb się! Moją dziewczynę podrywa jakiś zjeb! Jedynie co mi pomoże to kulka w łeb tego pajaca.
Szeroko otworzyłam oczy i gapiłam się zaszokowana na chłopaków na ekranie. Serio zabiłby?
- Hej, w porządku. Tylko żartowaliśmy. - zaśmiałam się bez humoru, a nawet lekko spięcie.
- Żaden chłopak poza mną nie będzie Cię przytulał. - powiedział, zaciskając mocno szczękę.
- Jaki z Ciebie romantyk. - westchnął Mike, mrugając szybko oczami i uśmiechając się jak mała dziewczynka.
Zaśmiałam się cicho po czym spoważniałam. - Chłopcy, możecie już iść - spojrzałam na Chaza i zaraz na Alfreda.
- Jess. - jęknął przeciągle Chaz, wtulając się w poduszkę.
- Fu, śmierdzi Justinem. - skrzywił się i zeskoczył z łóżka jak poparzony.
- Bo to mój teren. - warknął Szatyn.
Zachowali się jak dzieci, nie jak 21 letni mężczyźni.
- Pedał. - bąknął Chaz, wychodząc z mojego pokoju. - Dobranoc kochanie. - zaśmiał się jeszcze przed wyjściem.
- Też idę - westchnął czarnoskóry chłopak. - Śpij dobrze mała. W razie czego krzycz. - puścił mi oczko po czym również opuścił mój pokój.
- Mike! - klasnęłam w dłonie, przypominając sobie naszą wcześniejszą rozmowę.
- Zrobię herbaty! - przypomniał sobie nagle brunet i wstał.
- Ale Ty nie pijesz herbaty. - Justin zmarszczył brwi, patrząc w górę.
- Teraz się napiję! - powiedział ostro, po czym odszedł.
- Mike! - krzyknęłam. - Wracaj tu!
Chłopak nic sobie nie robiąc z moich słów, wyszedł z pokoju. Spojrzałam ostro na Justina.
- Zrobiłeś mi zdjęcia! - syknęłam.
- Idę pomóc Mike'owi zrobić herbatę. - poderwał się do góry i nie czekając na moją odpowiedź, rozłączył się.
Zacisnęłam z całej siły szczękę i zaczęłam ciężko oddychać. Po chwili przyszła wiadomość o Justina.
NapalonyBógSexu69: Kocham Cię, śpij dobrze. 
JessH: Miałeś robić herbatę!!! ];< 
NapalonyBógSexu69: <love> <sex> <boobs> <dick> <pussy> 
JessH: Jesteś popieprzony i zboczony! 
NapalonyBógSexu69: Wyślij mi swoje zdjęcia. 
Oczywiste, że chodzi mu o nagie zdjęcia, lub w bieliźnie.
JessH: Pieprz się! 
NapalonyBógSexu69: Jak przyjadę <sex>
JessH: Nie dostaniesz. Masz karę. 
NapalonyBógSexu69: Co?!!
Na ekranie pojawił się komunikat, że NapalonyBógSexu69 dzwoni. Odrzuciłam połączenie uśmiechając się szeroko.
NapalonyBógSexu69: Odbierz, kurwa!
JessH: Nie mam czasu! 
NapalonyBógSexu69: Co robisz? 
JessH: Siedzę :** 
NapalonyBógSexu69: Odbierz! 
Na ekranie ponownie pojawił się komunikat o przychodzącym połączeniu, które znowu odrzuciłam.
JessH: Masz karę i koniec! 
NapalonyBógSexu69: Nie!!!!!
JessH: Tak! 
NapalonyBógSexu69: Jak przyjadę, jeszcze sama mi wskoczysz do łóżka. 
JessH: Pieprz się Justin! Jesteś obrzydliwy! Idź spać. 
NapalonyBógSexu69: Jeszcze zatęsknisz i będziesz mnie błagała.
JessH: ZAPOMNIJ! :)))))
NapalonyBógSexu69: Zobaczysz ♥ <sex> 
JessH: Gdzie masz wgl. swój samochód? 
NapalonyBógSexu69: w garażu w Knadzie, dlaczego pytasz?
JessH: Jutro Ci je rozpieprzę :)) <love> Dobranoc :* Kc ♥
NapalonyBógSexu69: ....- nie zdążył napisać, bo już wyłączyłam laptopa.

Rano byłam nieprzytomna. Dosłownie. Idą do łazienki, miałam zderzenie czołowe z framugą, ubierając się do szkoły, mój najmniejszy paluszek u nogi mocno ucierpiał, a żeby jeszcze umilić sobie poranek, z ostatnich trzech schodów spadłam. Żaden z chłopaków nie zdążył mnie od tego uchronić.
- Chryste! Jessica! - krzyknął Alfredo, podbiegając do mnie. - Wszystko w porządku? - spytał, łapiąc mnie za ramię i pomagając wstać.
- Nie jest w porządku. - jęknęłam, wstając.
- Może odpuścisz sobie szkołę? - spytał Chaz.
- Pójdę na późniejszą godzinę. - szepnęłam i ruszyłam z powrotem na górę. Rzuciłam torebkę w kąt i padłam na łóżko, natychmiast zasypiając.

*Justin*
W końcu wyjeżdżamy. Jutro są urodziny Jessici. Cass mówiła, że urodziny zorganizowała jej w klubie. Musimy jeszcze kupić jej jakiś prezent. Trochę okłamaliśmy Jessice, ale przecież nie musi o tym wiedzieć. Sprawy poszły nam znacznie szybciej, a droga wcale nie trwa dwa dni. Przy szybkiej jeździe, a nawet bardzo szybkiej, zajęło nam to niecały dzień. Tak więc wyjeżdżając dzisiaj, jutro będziemy akurat na urodzinach dziewczyny.
- Musimy jej coś kupić. - westchnął Mike, patrząc przez szybę.
- To Twoja siostra, wiesz lepiej co lubi.
- To Twoja dziewczyna i ostatnio coraz więcej nocy spędza poza domem, myślę, że wiesz lepiej. - fuknął, patrząc na mnie.
Zastanowiłem się przez moment i wyciągnąłem papierosy ze schowka. Odpaliłem jednego i umieściłem między ustami.
- Może sexshop? - uniosłem brwi, wydmuchując dym bokiem.
- Żartujesz? Chcesz kupić jej wibrator? - skrzywił się. - Chyba zwymiotuję. - przyłożył rękę do ust.
- Daj spokój. - prychnąłem. - W życiu bym jej nie pozwolił trzymać tego gówna. Po co jej wibrator skoro ma mnie. - wzruszyłem ramionami i kątem oka spojrzałem na chłopaka, który zaciskał z całej siły dłonie w pięści, hamując się, żeby mi nie przywalić.
- Luz, stary. - zaśmiałem się, zaciągając papierosem.
- Wyobraź sobie, że chcę kupić Twojej siostrze wibrator, co Ty na to? - powiedział z obrzydzeniem.
- Nie umiem sobie tego wyobrazić. - zaśmiałem się.
Dalsza droga minęła w ciszy, aż zatrzymaliśmy się pod sexshopem.
- Dajmy jej hajs i niech sobie coś kupi. - jęknął Mike, wlocząc się za mną.
Po drodze spotkaliśmy grupkę chichoczących nastolatek, które na nasz widok jeszcze głośniej się zaśmiały, a u niektórych wystąpił rumieniec.
Prychnąłem pod nosem i wszedłem do sklepu. Zacząłem przemierzać regały, w pewnym momencie odwróciłem się, żeby zapytać o coś Mike'a, ale nie było go. Zacisnąłem mocno szczękę i wyszedłem przed sklep. Chłopak stał z młodymi dziewczynami i ewidentnie je podrywał.
- Mike, pośpiesz się. Zaraz masz wizytę u lekarza z tą wysypką...wiesz o co chodzi. - puściłem mu oczko, na co mina dziewczyn natychmiast zrzedła. Brunet spojrzał na mnie groźnie, nie wierząc w to co przed chwilą powiedziałem. Pożegnał dziewczyny i wszedł do sklepu.
- Jesteś chujem. - warknął. - Nie mam wysypki. - mruknął pod nosem.
- Ale możesz złapać. - wzruszyłem ramionami, idąc w głąb sklepu. - Te dziewczyny na pewno co noc mają innego partnera.
- Wiem od czego są prezerwatywy.
- Czasami i prezerwatywa nie pomoże. - zaśmiałem się, stając przy seksownych strojach. - Kurwa, zakląłem pod nosem. Nie mogę się doczekać, jak ją w tym zobaczę.
- W czymś mogę pomóc? - przy moim boku pojawiła się młoda kobieta.
- Szukam czegoś dla dziewczyny. - powiedziałem, nie patrząc na dziewczynę.
- W porządku. Ma pan coś konkretnego na myśli?
- Strój pielęgniarki. - zagryzłem wargę, uśmiechając się lekko.
- Jaki rozmiar?
- Mike, jaki rozmiar nosi Twoja siostra? - spojrzałem za siebie.
- Ty ją częściej rozbierasz. Powinieneś wiedzieć. - warknął ostro, mrożąc mnie wzrokiem.
- Kurwa. - jęknąłem i wyciągnąłem telefon z kieszeni. - Zadzwonię do Cass.
- Ja zadzwonię. - chłopak wyrwał mi telefon z ręki i odszedł od nas.
- A ile ma lat? - spytała. - Jest szczupła? Chuda?
- 18, chuda, ale ładnie zaokrąglona tam gdzie powinna.
- Hm, myślę, że M będzie idealne. - uśmiechnęła się, wyciągając zapakowany strój.
- Jeszcze seksowną bieliznę.
- Proszę. - wskazała ręką, żebym poszedł z nią jeszcze dalej.
- Specjalne wymagania?
- Czerwona, albo czarna. Lubi koronki.
- Nosi S, czasami M - powiedział Mike, podchodząc do nas.
- Strój będzie akurat. Jest zaniżona rozmiarówka. - powiedziała, szukając odpowiedniego kompletu bielizny. - Ta? - pokazała na prześwitującą czarną bieliznę. Co prawda nie była w koronkę, ale była piekielnie seksowna.
- Coś bardziej zasłaniającego. Jest trochę wstydliwa.
- Rozumiem. - uśmiechnęła się i dalej szukała. - Ta? - pokazała czarną koronkową bieliznę. Idealną dla Jessici.
- Ja pierdole, nie mogę na to patrzeć. - jęknął sfrustrowany Mike i odszedł od nas.
- Nie może się pogodzić, że jestem z jego siostrą. - zaśmiałem się pod nosem.
- Och, okej. - kobieta również się zaśmiała.
- Dobrze, będę już płacił. - powiedziałem.
- Proszę za mną. - Ruszyła przed siebie z prezentem dla Jess.
Stanąłem przed kasą i zacząłem oglądać dziwne przedmioty, a konkretniej to breloczki z genitaliami.
- Wezmę jeszcze prezerwatywy.
- Smakowe? Plemnikobójcze? Świecące w ciemności?
- Truskawkowe. XL - opowiedziałem, rozmasowując sobie skronie. (nie znam sie na tym, nie wiem czy są rozmiary, ale w american pie były)
- Należy się 285$ - uśmiechnęła się, stawiając przede mną torbę.
Wyciągnąłem kartę z portfela i podałem dziewczynie.
- Dziękuję. - powiedziała, oddając mi kartę po chwili.
- Do widzenia. - złapałem za torbę i wyszedłem.
- Teraz ja prowadzę. - warknął Mike, zaskakując mnie i wsadzając mi rękę do kieszeni kurtki.
- Czyje to? - spytał zaszokowany.
- Lubię damską bieliznę. - przełknąłem ślinę.
- Porwaną? - spytał, patrząc na mnie pociemniałymi ze złości oczami.

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZE! JEZU, JESTEŚCIE WIELKIE! MAM NADZIEJĘ, ŻE POD TYM ROZDZIAŁEM TEŻ SIĘ TAK POPISZECIE!! 
To chyba przedostatni rozdział pierwszej części. 

Jeżeli jesteś informowana, w komentarzu podpisz się swoimi nickiem z tt, lub aska. Osoby, których nie znajdę nicku w komentarzach przestaną być informowane.
Komentarze z samym nickiem się nie liczą!!
Przepraszam, że to robię, ale mam dosyć spamowania na tt i asku, a wam się nie chce nawet napisać kilka słów. 

PRZYKŁADOWY KOMENTARZ!!! 
(OPINIA) / (TWÓJ NICK Z TT, LUB ASKA)

77 komentarzy:

  1. Ja pierdole...
    Musiał akurat teraz go macać jak miał jej bielizne...
    Masacra. Grr... Ni emoge się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. HAHAHAHHAHAHA bileizne nie no rozdział fajny zboczony wesoły czekam nn ; >

    OdpowiedzUsuń
  3. tak kocham kłótnie ich wszzystkich, trochę szkoda, że to już przed ostatni, ale nie mogę się doczekać 2 części :) musisz pisać dalej, bo naprawdę masz cudowny talent. tylko pozazdrościć :) do następnego <3
    @4everWithJus

    OdpowiedzUsuń
  4. po prostu kocham twoje opowiadania :) na prawdę, a te w szczególności :) czekam niecierpliwie na kolejny, biuziaczki ;*
    @Sandra_bytom

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne. Kocham to opowiadanie. :) szkoda ze tak zadko sa rozdzialy. :// ale bd jazda z tym prezentem <3<3 haha juz.nie moge sie doczekac. Ps. Tak sa tego rozmiary... :-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham te twoje opowiadania <3 Czekam na następne ;**
    http://ask.fm/Juliaa9239

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział *,* kocham to opowiadanie :* czekam na następny :) - @thisswaggirl_JB

    OdpowiedzUsuń
  8. Przez cały rozdział nie mogłam przestać się śmiać.. myślę że w końcu mama wyśle mnie do psychiatry bo śmieje się do komputera... haha Kocham twoje opowiadanie... Czekam na kolejny.. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział, jak zawsze :) <33
    Szkoda, że rzadko pojawiają się rozdziały ;/ Bardzo chciałabym, aby pojawiały się częściej :)
    Z niecierpliwością czekam na następny :) xx /@everquh

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam <33

    /ask @Beelieve69

    OdpowiedzUsuń
  11. Jej kocham to opowiadanie <3 świetny rozdział hahah rozwaliłaś mnie normalnie xd kocham cię dziewczyno ask.fm/BelieveInMyHeart :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham te opowiadanie ! Czekam na następne @zeellciaa

    OdpowiedzUsuń
  13. O mój boże, rozdział jest genialny. Ciekawe jak przebiegną urodziny Jessi. I oczywiście nie mogę się doczekać drugiej części. JESTEŚ GENIALNA ! :) ask.fm/Paulla70

    OdpowiedzUsuń
  14. ten blog jest po prostu zajebisty, na serio, jest taki inny niż wszystkie i nie jest taki nie realny (?) @luuvbiebss

    OdpowiedzUsuń
  15. Hahaha współczuję teraz Justinowi xd Haha ta rozmowa przez skype mnie rozwalila :D Rozdział jak zawsze świetny i czekam na nn ♥ @Roxana_SWAG

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak bardzo bawią mnie sceny z Mikiem i Justinem hahaha oby byli ich jeszcze więcej xd
    czekam na następny
    @shinyygirl

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozdział jest cudowny! Już nie mogę się doczekać, aż Mike i Justin znowu się pokłócą :D Oni są boscy. @zakochana_w_JB

    OdpowiedzUsuń
  18. Hahaha, kocham to <3
    @ayejdbx

    OdpowiedzUsuń
  19. Oczywiście cudowny ! :) ciekawe jak Jessica zareaguje na prezent ;D xxx // tt @RomcixBiczes

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham sceny Justina z Mikem rozwalają mnie :) i ta rozmowa przez skype ,przez cały rozdział szczerzyłam się jak głupia do laptopa. Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału i drugiej części. Kocham to ff /@3PolishBelieber

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczny i śmieszny :D
    http://ask.fm/Miskaaaaaaaaaaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny. Troche dziwny prezent .. ciekawe co na to Jessica hehe. Czekam na nn @Rybka999

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny <3 I Śmieszny ;* @awwwmyjustin

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam twoje opowiadanie :))
    Mega śmieszne i zboczone...
    @natalie_biebs1

    OdpowiedzUsuń
  25. Omg !! KOCHAM!!!!!!! Hahahha ale on wkurza jej brata haha boskie !!
    @maja378

    OdpowiedzUsuń
  26. hahahhaha jejku nie mogę się doczekać urodzin:/ i reakcji Jess na prezent... @natalia14100

    OdpowiedzUsuń
  27. WIESZ ŻE CIĘ UWIELBIAM? Ten Blog tak bardzo wciąga jcufyfyfuf ;)
    Masz mega talent dziewczyno .
    @forevermindSWAG

    OdpowiedzUsuń
  28. Zajebiste.! Boże Laska kocham Cię tak bardzo, ze nie mogę.! Ja nie funkcjonuje normalnie bez tego opowiadania.! @MegBitchBieber

    OdpowiedzUsuń
  29. haha świetny rozdział, ta akcja w sklepie :D pewnie Mike wpadnie w furie jak usłyszy od Justina do kogo one należą :D noooo cudo cudo cudo! Much love <3 /@daruux3

    OdpowiedzUsuń
  30. Kocham !!! Kobieto musisz koniecznie ta historię kontynuować bo jest genialna i świetnie piszesz ;)uwielbiam to, zawsze czuć te emocje, ich kłótnie hahah cudowne xd czekam na kolejne rozdziały, codziennie sprawdzam czy coś jest xd Justin taki napaleniec hahaha uwielbiam to

    OdpowiedzUsuń
  31. OMGGGGGGGTAKI NIEZRECZNY ROZDZIAŁ IKS DE. CAŁY POCZĄTEK SIE ŚMIAŁAM, A POTEM JESZCZE WIĘKSZA BEKA. TO SŁODKIE, ŻE JUSTIN (I MIKE) ZDĄŻY NA URODZINY JESS EHEUXHSHDDJ
    CHOĆ ZNAJĄC ŻYCIE, COŚ IM SIE PO DRODZE STANIE OK. HIHIHIHI

    ILY
    @luoeh

    OdpowiedzUsuń
  32. No jak dla mnie zajebiste :D czekam na kolejne rozdziały,nie mogę się doczekać ! <3 mogłabym to czytać i czytać i nigdy by mi się nie znudziło :D
    @JustBeMyRomeo

    OdpowiedzUsuń
  33. Zajebiste mrrr, ciekawe co na to Jess :D
    @iluvujust

    OdpowiedzUsuń
  34. Ask / @SmileBiebsBiebs

    OdpowiedzUsuń
  35. Zajebisty rozdzial ♡ uwielbiam twoj sposob pisania ... polskie blogi rzadko sa dobrze pisane a uwierz ze kolo twojego nie da siw przejsc obojetnie... ja np najczesciej czytam tlumaczenia ale z toba z pewnoscia zostane ^^ czekam niecierpliwie na nastepny *.* pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  36. Nieźle sie naśmiałam haha / @somuchjustx

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie wierzę że Justin coś ukradł. Świetny rozdział!!!! ASK - @daruniaswag

    OdpowiedzUsuń
  38. Ohh czyżby jej majtki hahahahah braciszek się wkurzy hahah :D / @PatrycjaIOlech :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Hahaha, nie mige z tego rozdzaiału;D. Już sb wyobrażam jak Jess przymierza prezent:p (TT @marta_morada)

    OdpowiedzUsuń
  40. Świeetnyy *.* *.* Cudoo... oby nie została znowu porwana... Kc <3

    OdpowiedzUsuń
  41. Hahaha jaka beka.Hihrałam sie jak czytałam ten rozdział jak Chaz do Jessicy mówił kochanie itp. Hehe Super rozdział. (Nick na asku" MyszkaWikusia''

    OdpowiedzUsuń
  42. Jezu kocham to hahahaha czekam na next <3 http://ask.fm/GabrielaDymecka

    OdpowiedzUsuń
  43. Czytając to plakalam ze.smiechu hahahhahahaha @biebsiz

    OdpowiedzUsuń
  44. kooocham too, czekam na nn
    JB_1Dolaa

    OdpowiedzUsuń
  45. Mój boże, za każdym razem czytając rozdział, padam ze śmiechu. Czekam na następny z niecierpliwością ;>

    OdpowiedzUsuń
  46. Jejkuu *.* Cudowny rozdzial :* Nie moge sie juz doczekac nastepnego :D / @For3v3rBelieber

    OdpowiedzUsuń
  47. olaboga!! kocham Justina i kocham też Mika, za to że są tak cholernie zazdrosni o Jessice :) hahahahha uwielbiam tą ff! czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  48. hahahah, genialny rodzial. Kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  49. hahaha o boże jaka beka <3
    Uwielbiam ! Uwielbiam ! Uwielbiam tego cholernie zajeebistego bloga !!
    Nie moge się doczekać co będzie dalej ! Szczerze bałam sie że na tym ''wyjezdzie'' coś się stanie złego ale jestem teraz strasznie szczęsliwa że jednak nic się nie stało ! Już nie moge się doczekać co będzie dalej !
    Pisz pisz pisz szybciutkooo ! Kocham !

    OdpowiedzUsuń
  50. Hajahah kocham to opowiadanie, nie wyrabiam ze smiechu :))
    Dziekuje ze piszesz kc :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Jezu dmsfhndgsnghd nie mogę się doczekać jej urodzin *-* Ciekawe czy będzie jakaś drama XD Informuj dalej @BieberowyTwerk

    OdpowiedzUsuń
  52. ahhaahhahahahahahha nie moge z tego <3 jestem ciekawa reakcji Jess na prezent <3 ale tak troche chamsko że kazałał jej sie rozebrać przed kamerką ;// ale i tak kocham to opowiadanie <3 hahahha @Mrs_Swaggie1

    OdpowiedzUsuń
  53. omg nie mg się doczekać nn <3 urodziny Jessici @beliectioner987

    OdpowiedzUsuń
  54. Boże twoje poczucie humoru jest świetne, zawsze sikam ze śmiechu xD
    Powodzenia w dalszej pracy xx

    OdpowiedzUsuń
  55. hahahahhahah Mike i Justin znowu się kłucą.. ciekawa jestem co będzie na urodzinach Jessici :D @sweet096

    OdpowiedzUsuń
  56. Hahahahah to jest świetne.XD te ich teksty hahahahah rozwalające. Świetnie piszesz. Dziękuję za to opowiadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  57. Alsmsksmjemakdnximdbe kiedy następny *------*

    OdpowiedzUsuń
  58. O jezu czytajac twojego bloga usmialam sie jak nigdy ahhahha masz zajebiste pomysly po prostu cie wielbie. Czekam ze zniecierpliwieniem na nn.

    OdpowiedzUsuń
  59. Hahahaah bielizna OMG... Zajebistekurwamac czekam na następny. // @rosiu_

    OdpowiedzUsuń
  60. Niedawno znalazłam twoje opowiadanie i cholernie mnie wciągnęło jest niesamowite i na pewno pozostane tu do końca :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Jednym słowem genialne! Nie.moge, XL! ;D ale bedzie jazda z tym prezentem urodzinowym^^ (ASK Madame_Masque)

    OdpowiedzUsuń
  62. kgsisvsodbspahapalafsbdpwhxndoak <333 KOCHAM TOOO JEZU WARIUJE ^^ HAHAHAHAHA KIEDY NN <33

    OdpowiedzUsuń
  63. Ja nie wytrzymam chyba! Piszesz niesamowicie! Najpierw rozwaliło mnie to, że jej robił zdjęcia ten zboczuch XD Nie mogę się doczekać, aż Jessica mu rozwali auto hahahahahha <3 A tak w ogóle to ten prezent co jej Justin kupił to jest bardziej dla niego, bo to on będzie ją w tym oglądał :P No i oczywiście Mike znowu znalazł coś czego nie powinien. Jessica go za to zabije (o ile Mike nie będzie pierwszy) :D Rozdział ogólnie zarąbisty jak każdy, bo ty nie umiesz schrzanić :*

    OdpowiedzUsuń
  64. Jesteś cudowna *.* to wszystko jak piszesz czasami jest troszku strasznie, a przy tym i wcześniejszym się nieźle uśmiałam <33 kocham twoje opowiadanie dlatego że jest to twój pomysł i nie ważne co się stanie i ile będziemy czekać na nn to warto zostać i czekać bo opowiadanie jest cudowne <33

    OdpowiedzUsuń
  65. http://thepastcanbeyourthebestpresent.blogspot.com/ < OPOWIADANIE O JUSTINIE - dopiero się rozkręcam :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Świetny rozdział na prawdę! :) Tyle tu miłości ale też i smiechu :D Czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Świetny rozdział nie moge doczekac się następnego. :33 @Hay_Bitch

    OdpowiedzUsuń
  68. Twój blog jest genialny <3 jak opowiedziałam przyjaciółkom troche o nim to od razu chciały link :)
    prosze informuj o następnych
    @PoliShSWaG_

    OdpowiedzUsuń
  69. Dawno nic nie było o Rayanie, Chazie, Alfredzie, szkoda trochę, a rrozdział zajebisty :3

    OdpowiedzUsuń
  70. hahaha kocham <3 @luvmyZaynn

    OdpowiedzUsuń
  71. Jesteś Idealna , Kobieto Kocham Cie , Najlepsze Opowiadanie Jakie Czytałam I Mogę Szczerze Powiedzieć Ze Jest Tak Samo Idealne Jak ''Danger'' ...... Dodaj Jak Najszybciej Nowy Rozdział ;3333

    OdpowiedzUsuń
  72. Jestem ciekawa co zrobi teraz Mike ;) @DariaSobczak418

    OdpowiedzUsuń
  73. Hahha, jesteś nieziemska dziewczyno! Rozdział jak zawsze wspaniały, a ja cały czas mam uśmiech na twarzy. Jestem ciekawa co powie Mike :)

    OdpowiedzUsuń
  74. http://ask.fm/MaRcHeWa14
    Super naprawdę i jak jeszcze wciąga :P

    OdpowiedzUsuń
  75. @luuvbiebss zmieniłam nazwe na @biebeziur :)

    OdpowiedzUsuń
  76. boski rozdział <3

    OdpowiedzUsuń